Współcześnie, dzięki Internetowi każdy
człowiek może znaleźć się w dowolnym miejscu o dowolnym czasie. Poprzez
powszechność Internetu powstała możliwość natychmiastowej komunikacji, dostęp
do niewyobrażalnej liczby źródeł informacji, można na różne sposoby kształtować
swój własny wizerunek. Czy w tak zmediatyzowanym społeczeństwie można wyróżnić
oraz porównać bycie online i offline?
Na początku trzeba wyróżnić grupę, do której
Internet trafia w największym stopniu, a mianowicie współczesną młodzież,
określaną obecnie globalnymi nastolatkami bądź e-pokoleniem. Tożsamość globalnego
nastolatka jest w małym stopniu kształtowana przez wartości narodowe i
państwowe, w znacznie większym – przez kulturę masową. Źródłem wiedzy o świecie
i o sobie samym dla nastolatka stał się ekran komputera i telewizora. To z nich
młodzież czerpie mnóstwo nowych idei dotyczących życia. Młodzi ludzie z różnych
zakątków świata stali się tacy sami – słuchają tej samej muzyki, oglądają te
same programy, uwielbiają chodzić do McDonaldsa. Internet zniwelował wszelkie
różnice – narodowe, państwowe, etniczne i językowe.[1]
Zmienia się tożsamość młodych ludzi. Internet
w żadnym stopniu nie odwołuje się do idei narodowych, historii oraz do
doświadczeń poprzednich pokoleń. Wg Melosika kultura globalna „jest jak gdyby
sztuczna, zawieszona w próżni, tworzona z wielu istniejących folklorystycznych
i narodowych tożsamości.” Mass media, w tym Internet, wykorzystują
reprezentacje poszczególnych kultur, dodają kilka efektownych dodatków i
przetwarzają je w ich własne reprezentacje. Następnie te e-prezentacje są ze
sobą zmieszane i przetwarzane w kolejnych prosesach upozorowania. W efekcie
powstaje globalna świadomość, która może być łącznikiem bycia online i offline.[2]
Przy takim stanowisku, można zauważyć, że
bycie offline nakłada się i poszerza bycie online. Współczesny nastolatek
czerpie wszelkie mądrości z ekranów, które następnie przenosi do swojego „realnego
życia”. Podobnie jest w przypadku komunikacji: tak naprawdę Internet nie
zrzucił tradycyjnych form komunikacji na drugi plan, tylko je poszerzył, w niektórych
przypadkach udoskonalił, a przecież obecnie domagamy się natychmiastowego
kontaktu.
Dosyć interesującym aspektem komunikacji w
Internecie są czaty, które wg Paetzolda „umożliwiają nam kontakt z wieloma
osobami, z różnych stron świata, co nie byłoby możliwe bez Internetu”. [3] Osobiście się z tym nie
zgadzam. Dla przykładu mogę podać animowany film „Mary i Max”, w którym mała
dziewczynka bez dostępu do Internetu nawiązuje kontakt z Maxem, który mieszka
na innym kontynencie i korespondują ze sobą przez całe życie, ale nigdy się nie
spotykają. Także moim zdaniem Internet jest przedłużeniem tradycyjnych form
komunikacji. Jedynie w Internecie potrzebujemy o wiele mniej czasu, aby
przekazać komuś wiadomość e-mail niż przez tradycyjną pocztę.
Jedną z wielu cech, która odróżnia życie
wirtualne od rzeczywistego, jest anonimowość. Internet daje nam schronienie
przed wyśmianiem, tak jak w przypadku stron Spotted. Tego typu strony stały się
szansą dla nieśmiałych. W ten sposób ludzie zyskują odwagę do nawiązywania
kontaktów, stają się bardziej otwarci.
Z drugiej strony, biorąc pod uwagę wpływ
Internetu na sposób myślenia, samoocenę i stosunki społeczne, komputer może
doprowadzić do alienacji człowieka oraz do izolacji z życia społecznego.
Wirtualny świat zaczyna nabierać cech rzeczywistości: staje się miejscem, gdzie
człowiek ma przyjaciół, realizuje swoje pasje, buduje i zmienia swój wirtualny
image. Pogrążenie się w cyberprzestrzeni może prowadzić do „kryzysu” życia
realnego.[4]
Odmiennych określeń i stanowisk dotyczących
bycia online i offline jest wiele. Jednak moim zdaniem, różnice między nimi się
powoli zacierają, co można także łatwo wytłumaczyć na przykładzie facebookowej
strony Spotted: Bimba Poznań. Człowiek, który wcześniej jadąc tramwajem zauważył
jakąś osobę, już myślami układał zdania, które napisze w Internecie. Podobnie
działa to w drugą stronę: mając już swój opublikowany post na Spotted, nawet
wracając do realnego życia, jakaś jego część została już w Internecie.
[1]
Z. Melosik, Globalny nastolatek [w:]
Pedagogika. Kultura popularna jako czynnik socjalizacji, Wydawnictwo
Edytor, Poznań-Toruń 1996
[2]
Ibidem
[3] U.
Paetzold, Czaty-nowy rodzaj uzależnienia, [w:] M. Furmanek (red.), Młodzież w
wirtualnej rzeczywistości i realnym świecie, Wojewódzki Ośrodek Metodyczny,
Gorzów Wielkopolski, 2004 s. 34-36
[4] M.
Furmanek, Wielki, wspaniały świat wirtualny i smutna codzienność-polska
młodzież w dobie społeczeństwa informacyjnego, [w:] M. Furmanek (red.), Młodzież
w wirtualnej rzeczywistości i realnym świecie, Wojewódzki Ośrodek Metodyczny,
Gorzów Wielkopolski 2004, s. 11-17